Sportowe szczęście, czyli endorfiny i ruch

Najlepszym narkotykiem na świecie jest ruch – silnie uzależnia, wprowadza w stan euforii i… jest zbawienny dla naszego zdrowia! Nic tylko się uzależniać!

Jeżeli nie ćwiczycie, to pewnie nie wiecie, co mam na myśli. Może warto sprawdzić taki narkotyk? Zacznijcie powoli – na przykład od szybkich spacerów każdego wieczoru – potem możecie połączyć je z truchtem i zacząć regularnie biegać.

Świetnie rozładuje to napięcie po całym dniu za biurkiem w pracy, albo, jeżeli wolicie biegać rano, to doda wam super energii na cały dzień. Jak  to się dzieje, że po aktywności fizycznej czujemy się lepiej a nasz nastrój jest o niebo lepszy? To endorfiny! Ruch sprawia, że nasz organizm przyspiesza ich produkcję, a to właśnie one sprawiają, że mamy lepszy humor.

Pamiętajcie – najtrudniej jest tylko zacząć – ale kiedy już ruszycie się z kanapy, to samu się przekonacie, że to była świetną decyzja. Nie tylko szybko wyrzeźbicie sobie ładną sylwetkę, ale i staniecie się szczęśliwsi.

Czy wiecie, że badania udowodniły, że osoby, które regularnie uprawiają sporty o wiele rzadziej cierpią na depresję i częściej się uśmiechają? Ha – endorfiny jednak potrafią zdziałać cuda. Jeżeli jesteśmy przybici i nic nam się nie chce, to zmuśmy się do odrobiny ruchu, a na pewno wyjdzie to nam na lepsze niż wieczór czy cały dzień na kanapie przed telewizorem – takie nic nie robienie tylko jeszcze bardziej nas przybije i na pewno wcale nie przywróci energii.

Dlatego tak świetnym pomysłem jest aktywne spędzanie czasu wolnego. Szczególnie jeżeli pracujemy np. przed komputerem i przez osiem godzin (albo i więcej) w ciągu dnia niewiele się ruszamy. Jeżeli argumenty o zdrowiu i sylwetce do nas nie docierają, to chociaż pomyślmy o tym wszechogarniającym szczęściu i chęci do uśmiechu – chyba nie chcemy być gburami, prawda? Szkoda życia na zły humor.

Czym są dokładniej te magiczne endorfiny? Są one nazywane hormonami szczęścia z oczywistych powodów – ich nazwa to skrócona forma „endogennej morfiny” – powiązanie z narkotykami jest oczywiste, prawda?

Ale na szczęście to nie jest zabronione! Endorfiny są mocnymi agonistami receptorów opioidowych, a ich aktywowanie wprawia nas w stany euforyczne – dodatkowo zmniejszają one odczuwanie bólu, a nasilają odczuwanie przyjemności, nieźle prawda?

Uzależniają fizycznie i psychicznie – chcecie zmienić swoje życie na sportowo? Endorfiny pomogą wam w regularności treningów! Po prostu będziecie musieli się poruszać!

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Komentarze użytkowników:

  1. szst pisze:

    Ja biegam codziennie i to już trochę inaczej działa – czuję wręcz przymus biegania (uzależnienie – serio!), ale niestety niema już tego endorfinowego kopa…

  2. sever pisze:

    Ja jakoś nie mogę się uzależnić ;/ Co prawda, jak już mi się uda iśc pobiegac, to czuję się lepiej, ale bardziej chyba z tego powodu, że udało mi się zmobilizowac…

  3. makrobiusz pisze:

    Fakt faktem, że ludzie, którzy uprawiają sporty są szczęśliwsi i do tego zdrowsi. A tacy, co siedzą tylko przed komputerem i jeżdża tylko samochodami się dziwią, ze wpadaja w depresję. Ludzie – ruszajcie się, to będzie wam lepiej! Nie tylko w ciele ale i w duchu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *